Każdego roku chirurgia plastyczna staje się bardziej dostępna i popularna. Liczba osób, które chcą zmienić lub poprawić swój wygląd, jest niesamowicie duża. Kobiety szaleją z pragnienia posiadania takich samych ust i kości policzkowych jak Angelina Jolie oraz tego samego kształtu oczu co Meghan Markle. Co więcej, natura nie dawała każdemu nienagannego poczucia proporcji. Niektóre panie wyraźnie „idą za daleko”, poprawiając się dzięki plastikowi. Jak Georgina Clark i jej córka Kayla Morris.
Chociaż kochają swój nienaturalny wygląd!
Córka zarabia i wydaje z mamą
Więc kobiety postanowiły zmienić swój wygląd. Faktem jest, że Georgina i Kayla naprawdę chciały być jak Katie Price, ich ulubiona modelka.
Na wszystkie operacje, które wykonali, nie oszczędzili 86 tysięcy dolarów. Spośród nich 8 tysięcy wydano tylko na wizytę w solarium. Kobiety miały implanty piersi, wymodelowane usta i kości policzkowe, przedłużone włosy i wybielenie zębów.
Ale skąd pochodzą takie pieniądze? Znaczny! Już w wieku 17 lat Kayla zaczęła pracować jako tancerka. I właśnie z tego powodu - aby zapłacić za operację dla siebie i mojej matki. A Georgina wcale nie jest przeciwna temu, jak jej córka zarabia pieniądze.
Obsesja
Najciekawsze jest to, że Georgina i Kayla nie zamierzają na tym poprzestać. W ich planach jest jeszcze kilka operacji mających na celu zmianę ich wyglądu. Powstaje pytanie: dlaczego? Czy kobiety nie zdają sobie sprawy, że wyglądają nienaturalnie, odpychająco?
Można to nazwać nadmierną obsesją na punkcie chirurgii plastycznej. Georgina i Kayla po prostu nie zdają sobie sprawy, że ich ciągłe dążenie do poprawy swojego ciała w rzeczywistości je oszpeca.
Słowem, przed podjęciem decyzji o wprowadzeniu jakichkolwiek znaczących zmian w swoim wyglądzie, lepiej skonsultować się z psychologiem. Być może nie potrzebujesz żadnej operacji, ale po prostu ciężko pracuj nad swoją samooceną.